NA SZCZĘŚCIE JEJ NIE ZNALEŹLI
- Strona główna
- Aktualności
- Na szczęście jej nie znaleźli
Podczas pobytu w Gowidlinie, małej kaszubskiej miejscowości, odwiedziliśmy Ryszarda Rusiłowicza. Jest synem Oktawii i Stefana Rusiłowicz – bohaterów, którzy w czasie okupacji niemieckiej ryzykowali życie, by pomóc obywatelom pochodzenia żydowskiego.
Mieszkali w Myślinie na Wołyniu. Tam, do ich domu trafiła młoda Żydówka szukająca pomocy. Stefan Rusiłowicz wykonał dla niej skrytkę w stodole, a jego syn – Stanisław nosił jedzenie. Było to skrajnie niebezpieczne, trzeba było uważać na sąsiadów. Mimo zachowanych środków ostrożności, ktoś doniósł Ukraińcom o tej pomocy. Na szczęście nie znaleźli Żydówki. Na szczęście nawet wyszkolone psy na nic się zdały.
Po tym wydarzeniu kobietę przewieziono do Kowla. Nie są znane dalsze jej losy.