PRZEJDŹ DO TREŚCI, PRZEJDŻ DO MENU

KARTKA Z KALENDARZA – WŁADYSŁAW SAJKOWSKI

Jesteś tu:

Dla młodziutkiego Władka strach nie istniał. Ludzie, z którymi od dziecka się przyjaźnił, a których Niemcy stłoczyli teraz w gostynińskim getcie, potrzebowali pomocy. Byli głodni, pozbawieni godności i nadziei. Władek przemycał dla nich mąkę, chleb, mleko, ziemniaki, czasem miód. Naraz gruchnęła wiadomość: getto będzie zlikwidowane. Przed drzwiami Polaka stanęła 6-osobowa rodzina Szloma Motyla. Chłopak chwycił za łopatę i wykopał dla nich piwnicę. – Niemcy się tu nie zbliżą, boją się psa – uśmiechnął się Władek, poklepując swojego owczarka.

Motylowie spędzili tam tydzień – aż ktoś doniósł, że w okolicy są Żydzi. Władek umieścił ich wtedy u zaprzyjaźnionej rodziny Kliglichów. Dwa tygodnie później dostał list od Szloma: „Dziękujemy! Udało nam się przedostać do Warszawy”.

Kartka z kalendarza – Władysław Sajkowski

OPOWIEDZ SWOJĄ HISTORIĘ

KONTAKT
Instytut Pamięć i Tożsamość im. Jana Pawła II

Zadanie publiczne współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w ramach konkursu Dyplomacja Publiczna 2017 – komponent „Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2017.”

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

MSZ RP logo