זיכרון ומזהה

Był późny wieczór. Ku zdziwieniu Marii, na furmance, którą przyjechał do domu jej mąż Franciszek, poza nim znajdowało się jeszcze sześć dodatkowych osób. Trzypokoleniowa rodzina, dziadkowie i małżeństwo z dwójką małych dzieci, Marcelem i Henrykiem. Żydowska rodzina, która uciekała z bombardowanego Lublina, okazała się być zaprzyjaźniona z kuzynostwem Forysiów. Przez kilka tygodni, sześcioosobowa rodzina Abentów mieszkała we wspólnym gospodarstwie z Forysiami, skutecznie unikając niemieckich kontroli. Po jakimś czasie udali się dalej na wschód.