KARTKA Z KALENDARZA – JÓZEF I FRANCISZKA ZWONARZOWIE
Niemcy mieli do Józefa zaufanie. Wyszli z założenia, że człowiek o korzeniach w połowie węgierskich (po matce) nie może być w pełni oddany wartościom kultywowanym w polskim narodzie. Poza tym Józef miał warsztat mechaniczno-ślusarski, a im takich usług też było trzeba. Zaglądali więc do Zwonarzów, nie mając pojęcia, że ich usługodawca czynnie działa w ruchu oporu, prowadzi tajne nauczanie, zajmuje się kolportażem prasy podziemnej, a nadto pod warsztatem, z którego korzystali, od grudnia 1942 r. ukrywa żydowską rodzinę Wallachów: Jafę, jej męża Natana i dwóch braci Jafy. Małą córeczkę Wallachów, Reny, Zwonarzowie powierzyli znajomym w Bezmiechowej. Latem 1944 r. do podziemnej kryjówki dołączyła jeszcze Anna – siostra Jafy. Przeżyli wszyscy.