Zgromadzenie Sióstr Najświętszego Imienia Jezus zostało założone przez bł. o. Honorata Koźmińskiego w 1887 r. W ramach swoich działań siostry prowadziły szkołę zawodową w Suchedniowie. Podczas okupacji w budynku utworzono sierociniec. Jego część zajął oddział SS. Mimo to, w 1943 r., przełożona domu, s. Serafia Adela Rosolińska, ukryła pod okiem Niemców półtoraroczną Joasię (Joan). Dziewczynkę przyniósł mężczyzna, który zapewniał, że po dziecko zgłosi się rodzina z Łodzi.

Siostra Rosolińska zaangażowała do pomocy 29-letnią s. Kornelię Jankowską. Ta przez dwa lata opiekowała się Joasią. Oddała jej całe serce. Dziewczynka została zabrana od sióstr po wojnie, w 1945 r. Kobiety, które ryzykowały dla niej życie, już nigdy jej nie spotkały. Siostra Rosolińska zmarła w 1952 r., a s. Kornelia w 2004 r.

Mała Joasia – już jako Joan Kristen – odnalazła się w Australii. Kobieta próbowała dotrzeć do osób, które uchroniły ją od śmierci i dowiedzieć się czegoś więcej na swój temat. Udało jej się to za pośrednictwem sióstr urszulanek szarych z Warszawy, które skontaktowały się z s. Honoratą Trelą. Joan odwiedziła Zgromadzenie i dowiedziała się wielu szczegółów o udzielonej jej pomocy. Podczas spotkania była wzruszona. W ramach wdzięczności postarała się o przyznanie dwóm siostrom najwyższych izraelskich odznaczeń – tytułów Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Zgromadzenie Sióstr Najświętszego Imienia Jezus pomagało dzieciom żydowskim również w innych częściach kraju. Siostra Maria Herman z Klimontowa Sandomierskiego (województwo świętokrzyskie) ukryła na terenie sierocińca trzy małe Żydówki: Iwonę, Lucynę i Marię. Dzieci przebywały tam w latach 1943-1945 r. Ocalały tylko dzięki pomocy sióstr.

Bibliografia:

  1. FLV, e-mail od s. Barbary z 11.11.2013 r.