Mieszkańcy Wierzbicy i przysiółka Narta - zamordowani za pomoc Żydom
- Strona główna
- Miejsca w
- W
- Wierzbica
- Mieszkańcy Wierzbicy i przysiółka Narta - zamordowani za pomoc Żydom
Miejsce
Wierzbica
Ludzie
Bielawska Balbina
Gądek Władysława
Gądek Jan
Książek Franciszek
Książek Julia
Książek Jan
Książek Zygmunt
Kucharska Anna
Kucharski Bolesław
Kucharski Józef
Kucharski Mieczysław
Kucharski Stefan
Nowak, ojciec
Nowak, córka
Ostrowska Julianna
W powiecie miechowskim zima 1943 roku była dla Niemców niezwykle intensywna, a śmiertelne żniwa – „owocne”.
Z końcem stycznia 1943 r. hitlerowcy najechali na wieś Wierzbica. Część Żydów zaczęła uciekać w popłochu, część zaś z pomocą polskich sąsiadów zaszywała się w ich przydomowych kryjówkach. Największą satysfakcję przyniosło niemieckim kłusownikom – polującym zarówno na Żydów, jak i na Polaków udzielających im pomocy – pochwycenie Żyda o nazwisku Naftul. To z nim powrócili do wsi w ramach ekspedycji karnej zorganizowanej 29 stycznia 1943 roku. Naftul – naiwnie wierząc, że wydawszy Polaków, ocali własne życie – służył im jako przewodnik.
– Tak, tak, to tutaj – wskazał Naftul gospodarstwo rodziny Książków. – Przechowują całą rodzinę Żydów, razem z dziećmi – wyjaśnił. Niemcy wysiedli z sań i zaczęli rewizję. Żydów, bez dzieci, znaleźli w stodole. Razem z Polakami wyprowadzili ich na zewnątrz i rozstrzelali. W ten sposób zginęła cała rodzina Książków: Franciszek (ojciec rodziny, lat 50), Julia (matka, lat 40), Jan (syn, lat 21) oraz Zygmunt (syn, lat 18).
Dalej Naftul pokierował Niemców do rodziny Nowaków. Tam odnaleźli mężczyznę żydowskiego pochodzenia z rodziny Wandelsmanów. Na miejscu zastrzelono Nowaka razem z jego pięcioletnią córką i schwytanym Żydem.
– Gdzie teraz? – władczym tonem zapytał Naftula jeden z żandarmów. – Teraz do Kucharskich. Przez sześć tygodni u nich mieszkałem – wyjaśnił. – W sumie jest ich dziewięcioro – małżeństwo plus sześciu synów, przy czym pierworodny Stasiek jest na robotach w Niemczech – skrupulatnie relacjonował. – W domu mieszka też 86-letnia staruszka, Julianna Ostrowska. To matka Anny Kucharskiej – sprecyzował. Rodzinne koligacje jednak nie bardzo interesowały oprawców. Gdy dojechali na miejsce, wpierw wyprowadzono z domu Juliannę oraz małżonków Annę i Izydora i ustawiono ich pod ścianą budynku. Wkrótce rozległy się strzały. Następnie żandarm wyprowadził kolejno wszystkie dzieci: Mieczysława (lat 15), Bronisława (lat 12), Bolesława (lat 9) oraz bliźniaki Józefa i Stefana (lat 7), i ustawił je na miejscu rozstrzelania rodziców i babci. Chłopcy również rozstrzelano. Jednemu z synów, Bronisławowi, udało się przeżyć. W wyniku postrzału w lewą skroń stracił jednak całkowicie wzrok. Przeżył także jego ojciec – Izydor, który stracił wzrok w prawym oku.
Chcąc się zasłużyć w oczach Niemców, Naftul kontynuował denuncjacje znajomych mu Polaków. Tak oto zawitali do przysiółku Narta (część wsi Wolica) i zatrzymali się przed domem Balbiny Bielawskiej (ok. lat 50) z d. Kurek, córki Franciszka i Józefy. Naftul zdążył opowiedzieć, że Polacy udzielali schronienia żydowskiej rodzinie Wandelsmanów. – Ukrywali ich w sieni, w jamie do przechowywania ziemniaków – wyjaśnił. Niemcy sprawnie powyskakiwali z sań i donośnie zastukali do drzwi. W domu zrobił się popłoch. Zięć Balbiny, Jan Gądek (ok. lat 30), rzucił się do ucieczki. – Przyprowadzisz go, i to już! – wrzasnął do jego żony, Władysławy (ok. 30 lat), jeden z Niemców. Władysława wróciła razem z mężem. Nim weszli do domu, Niemcy rozstrzelali matkę Władysławy – Balbinę. Zaraz potem rozprawili się ze spodziewającą się dziecka Władysławą i jej mężem.
– Wstąpmy jeszcze do Stanisława Tochowica, tutejszego rzeźnika – zaproponował Naftul. Tak też się stało. Tym razem jednak żandarmi nie zastrzelili mężczyzny od razu. Zabrali go ze sobą i kierując się już z powrotem w stronę posterunku w Kozłowie, zatrzymali się we wsi Żabieniec. Tam zastrzelili i Stanisława Tochowica, i zdziwionego obrotem sprawy Naftula.
Tego dnia za przyczyną Naftula towarzyszący mu Niemcy zabili 16 Polaków, którzy byli zaangażowani – włącznie z dziećmi – w pomoc Żydom. Jak dotąd żaden z nich nie został odznaczony tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
DOKUMENTY:
brak materiałów dodatkowych