KARTKA Z KALENDARZA – MARIANNA ŚWIDER
- Strona główna
- Aktualności
- Kartka z kalendarza – Marianna Świder
„Marianko, dziękuję, mięso mi szkodzi, słonina też, dziękuję, nie będę jadła” – odpowiadała Stasia za każdym razem, kiedy Marianna przygotowywała wieprzowy posiłek. Nie musiało paść więcej słów, żeby Marianna zorientowała się, że zaprosiła pod swój dach Żydówkę. Nie bała się, nigdy nie zwątpiła w konieczność niesienia pomocy. Stasia ceniła powściągliwość Marianny, a Marianna nie przekraczała strefy komfortu Stasi i szanowała jej tajemniczość. Zdążyły się zaprzyjaźnić przez te długie lata wojny. Kiedy ustała zawierucha wojenna, Stasia wyjechała z Polski. Po kilku latach Marianna otrzymała list z Izraela.