KARTKA Z KALENDARZA – FRANCISZEK SKRZYŃSKI
- Strona główna
- Aktualności
- Kartka z kalendarza – Franciszek Skrzyński
Kraków w czasie II wojny światowej był stolicą Generalnego Gubernatorstwa. Już 6 września miasto zostało zajęte przez niemieckie wojska. Wprowadzono godzinę policyjną, a wszelkie uznane przez Niemców działania przeciwko nim były zagrożone karą śmierci. W tej dystopijnej aurze w fabryce pierza pracował Franciszek Skrzyński i jego najstarsza córka Krysia. Fabryka była doskonałym miejscem do ukrycia Żydów. W myśl zasady – najciemniej pod latarnią. Franciszek niemal codziennie przynosił wcześniej ugotowaną przez jego żonę strawę dla ukrywających się w fabryce Żydów. Pod osłoną nocy zdarzało się, że przemycał żydowskie dzieci z fabryki do swojego domu, w którym mogli dobrze zjeść, umyć się i wypocząć. Franciszek pomógł wielu Żydom, sam niestety nie doczekał wyzwolenia. Zginął od wybuchu bomby w przeddzień wyzwolenia Krakowa.