– Uciekł, jeden nam uciekł – pieklił się niemiecki żandarm. Jego kompani też nerwowo ruszali wąsami: spod lufy uciekł im jeden Żyd. – To odbijemy sobie na Polaczkach – padła propozycja. Zastrzelić tych, co to się w ich zabudowaniach chciały schować przed nami te żydowskie dziki – zarządził dowódca żandarmianej ekipy i siarczyście splunął na ziemię. Dalszej zachęty nie było trzeba. Tego dnia, 3 czerwca 1943 roku, oprócz Żydów, na których urządzono łapankę w miejscowości Książniczki, Niemcy zamordowali dwóch polskich gospodarzy: Stefana Kaczmarskiego i Stanisława Sojkę. Ich winą było to, że na drodze uciekających Żydów stanęły ich gospodarstwa.