Albert Abrahamczyk mieszkał wraz z żoną Elżbietą i dwójką córek w Krzyżkowicach (woj. śląskie). Podczas okupacji niemieckiej małżeństwo zaangażowało się w pomoc Żydom, których przez jakiś czas ukrywali w stodole. Ponadto Elżbieta pomagała także przekazując żywność. W ratowanie ludności żydowskiej włączyli się również rodzice Elżbiety, Franciszka i Alojzy Mokry, mieszkający w ten samej wsi, którzy również u siebie ukryli Żydów.