Niemcy dostali donos, że we wsi Wola Przybysławska mieszkańcy przechowują Żydów i wspomagają tych, którzy dość licznie kryją się w leśnych bunkrach. Jako pierwsi na liście do zlikwidowania znaleźli się Aftykowie. Ich dom – przy jękach będących w środku mieszkańców – spalono 15 grudnia 1942 roku. Żywcem spłonęły wówczas Aniela Aftykowa i jej dwie nastoletnie córki – Zosia i Marianka. Wraz z nimi śmierć ponieśli ukrywani Żydzi. Gospodarza – Józefa Aftykę – rozstrzelano. Po nowym roku przyszedł czas na kolejne egzekucje. 18 lutego 1943 roku† Niemcy rozstrzelali 23-letniego Władysława Abramka, członka oddziału partyzanckiego, który pomagał ukrywającym się Żydom. Tego samego dnia i z tego samego powodu życie odebrano również 19-letniemu Czesławowi Gawronowi i 23-letniemu Józefowi Staniakowi.

 

† Tak wynika z aktów zgonu sporządzonych przez miejscowego proboszcza, księdza Andrzeja Chlastawę, na podstawie oświadczeń Andrzeja Deca i Piotra Kamińskiego, złożonych 18 sierpnia 1944 roku.