Felieton z cyklu: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. (J 15,13) – Kaplica Pamięci w Toruniu.

Kaplica Pamięci w Toruniu to miejsce, w którym pamięć o bohaterskich czynach Polaków ratujących Żydów będzie trwać na wieki.. W Polsce podczas okupacji za  jakąkolwiek pomoc ludności żydowskiej groziła kara śmierci.. Jednak bohaterskich serc nie brakowało. Wiele osób – ryzykując życie swoje i bliskich – niosło pomoc tym, którzy zostali skazani na zagładę.

Wśród dokumentów i nagrań na temat ok. 40 tys. Polaków ratujących Żydów, które jak dotąd udało się zebrać podczas badań do Kaplicy Pamięci w Toruniu, jest relacja p. Wiesławy Więckowskiej – Dąbrowskiej. Historia, którą wspomina p. Wiesława zdarzyła się we wsi Gołąb, pomiędzy Dęblinem a Puławami w czasie okupacji. Jej ojciec pracował na kolei z młodym człowiekiem o nazwisku Łucjanek. Chłopak, który był katolikiem, kochał Żydówkę. Młodzi znali się jeszcze ze szkoły. Pobrali się potajemnie w klasztorze w Puławach, jednak tajemnicy nie udało się utrzymać. By uniknąć zagłady musieli na pewien czas opuścić rodzinne strony.
To romantyczna opowieść o młodzieńczej miłości.