PRZEJDŹ DO TREŚCI, PRZEJDŻ DO MENU

KARTKA Z KALENDARZA – STANISŁAWA DADAS

Jesteś tu:

– Ludzie, pali się, pociąg się pali! – krzyczeli świadkowie wybuchu. Kazimierz akurat wracał z pracy. I wtedy rozpoczęła się łapanka. W Otwocku zresztą dość często praktykowana. Na rok trafił do karnego obozu w Treblince. Dziennie o 4 rano wywożono więzionych na roboty wzdłuż rzeki. Gdy strażnik nie widział, Polak wykopał dół i schował w nim wiadomość dla żony: „Żono kochana, przynieś chleba i butelkę wódki”. Alkohol miał być dla nadzorujących – żeby osłabić ich czujność. Stanisława, w zaawansowanej ciąży, szła za wskazówkami męża. Organizowała alkohol i żywność. Zamieszkała nieopodal u pewnej starszej pani, dla niepoznaki wypasała jej gęsi. Tam szykowała posiłki i zanosiła w umówione miejsce. Jedli i Polacy, i Żydzi. Wszyscy byli głodni. Po roku Kazimierz wrócił do domu.

Kartka z kalendarza – Stanisława Dadas

OPOWIEDZ SWOJĄ HISTORIĘ

KONTAKT
Instytut Pamięć i Tożsamość im. Jana Pawła II

Zadanie publiczne współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w ramach konkursu Dyplomacja Publiczna 2017 – komponent „Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2017.”

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

MSZ RP logo