KARTKA Z KALENDARZA – KATARZYNA PAŁYS I JANINA ŁUSKA
- Strona główna
- Aktualności
- Kartka z kalendarza – Katarzyna Pałys i Janina Łuska
Ścieżką prowadzącą do domu Janiny Łuski i jej mamy Katarzyny kroczyła dziarsko 4-letnia Basia Gajkowska. Za rękę ściskała ciotkę Irenę, Żydówkę. Kobieta pracowała z Janiną w kuchni, gotując dla niemieckiej straży granicznej. Ktoś jednak na nią doniósł. Uratowały ją niesemicka uroda i sfałszowane dokumenty. – Na dłuższą metę w Czortkowie jest zbyt niebezpiecznie. Znajomy zabierze cię jutro na Kielcczyznę. Tam będzie spokojniej – zapewniała Janina. I miała rację. Irena doczekała tam końca wojny. Podobnie jak mała Basia – ukrywana za kuchenną komodą. Gdy było spokojniej, razem z Tesią, córką Janiny, bawiły się w sadzie. Z pomocy Polek korzystali też inni Żydzi, m.in. dentysta Julian Jaryczower. Mógł się u nich wykąpać i zmienić bieliznę. On także ocalał.