– A co to tu masz? – zainteresował się Niemiec, dojrzawszy plik listów u Józefa Kowalskiego, jednego z Polaków pracujących przy załadunku żywności dla niemieckich kolejarzy. Polak pobladł na twarzy. Niemiec wyrwał mu pakunek i natychmiast poszedł po instrukcje. – Przeprowadzić rewizję u wszystkich kolejarzy polskiego pochodzenia – padła komenda. W mieszkaniu Mariana Grabowskiego, konduktora z Kowla, znaleziono Żydówkę, którą Polak ukrywał już od dwóch lat. Niemcy rozstrzelali na miejscu i Żydówkę, i Polaka. Stało się to 13 listopada 1943 roku.