KARTKA Z KALENDARZA – STEFANIA RZEPECKA
- Hauptseite
- Aktuelles
- Kartka z kalendarza – Stefania Rzepecka
– Nie Dina Goldstein, ale Danuta Pasławska. Tak się odtąd nazywasz, pamiętaj – wyjaśniła przyprowadzonej z likwidowanego getta w Piotrkowie Stefania Rzepecka, wdowa po zamordowanym przez Niemców sekretarzu piotrkowskiego sądu. Podała jej nowiutką kenkartę, a na szyi zapięła złoty łańcuszek z medalikiem Matki Bożej Loretańskiej. Należał do Marysi, nastoletniej córki Stefanii.
Tego samego wieczora Polka zawiozła Dinę do Kalwarii, do zaprzyjaźnionego małżeństwa. On był kolejarzem, często w rozjazdach, a ona – prześliczna blondynka przykuta do wózka – potrzebowała dame de compagnie. Dla Niemców takie wyjaśnienie było zrozumiałe.
Kobieta wojnę przeżyła, choć w międzyczasie ktoś ją wydał i Stefania jeszcze raz jej pomagała.