KARTKA Z KALENDARZA – MARIANNA I JAN KOZYROWIE
- Hauptseite
- Aktuelles
- Kartka z kalendarza – Marianna i Jan Kozyrowie
„Ustawić się rodzinami!” – grzmiał po niemiecku strażnik w KL Majdanek. Żydzi nie mieli w tym miejscu żadnych szans. Dla polskich mieszkańców wsi, obóz często wykorzystywany był jako przejściowo – karny. Marianna i Jan Kozyra ze wsi Wola Obszańska stanęli w tłumie więźniów. 14 letni Romek Biziorek stanął tuż obok nich. „Błagam, powiedzcie, że jesteście moją rodziną” – chłopiec proszącym wzrokiem zwrócił się w stronę małżeństwa Kozyrów. Znali się, byli z tej samej wsi. Kozyrowie wiedzieli, że rodzice Romka nie żyją, że jest sam i nic go nie uratuje z tego piekła, jeśli mu nie pomogą. „Jesteś naszym synem, Romku” – powiedział Jan i chwycił go za rękę. Od tej pory byli obozową rodziną. Całą trójką zostali po trzech miesiącach przeniesieni do obozu w Dachau, a stamtąd wysłani na roboty pod Monachium. Przeżyli wojnę. Romek wyjechał po wojnie do Australii, ale nigdy nie stracił kontaktu ze swoją obozową rodziną.